W przedświąteczną sobotę w kościele w Narolu byliśmy świadkami niezwykłego wydarzenia. Wysłuchaliśmy wspaniałego koncertu światowej sławy zespołu wokalnego ze Lwowa - "Tercja Pikardyjska". Występ „Tercji Pikardyjskiej” wprowadził narolską społeczność w nastrój Świąt Bożego Narodzenia.
Mistrzowski przekaz kolęd z całego świata, wykonanych acapella w narolskiej świątyni, na długo pozostanie w pamięci i sercach mieszkańców tej ziemi. Także naszych.
„Tercja Pikardyjska” to zespół, który powstał w 1992 roku. Muzycy wykonują szeroki wachlarz utworów acapella, począwszy od muzyki sakralno-oratoryjnej, do ostrego rock,n rolla. Mają w swoim dorobku dzieła klasyków XVII-XIX wieku, nie tylko chóralne, ale i wokalne wersje wielu utworów, np. Sonata Księżycowa Ludwiga van Beetovena. Muzycy są absolwentami Państwowej Szkoły Muzycznej we Lwowie i prawie wszyscy pochodzą z uzdolnionych muzycznie rodzin. Jednak tylko ciężką pracą własną doszli do dzisiejszych sukcesów. Dlaczego śpiewają? Może dlatego, by (jak mówi tenor grupy, Andrij Kapral) "...swoim śpiewem dać światu najpiękniejsze dźwięki”.
Ostatnio w 2008 roku zespół został uhonorowany nagrodą wyrażającą najwyższy stopień uznania dla ukraińskich muzyków – Państwową Nagrodą Ukrainy im. Tarasa Szewczenki.
Dwa lata trwały rozmowy z zespołem, zanim udało się uzyskać efekt w postaci grudniowego koncertu w Narolu.
Nie mogliśmy i my odmówić sobie przyjemności obcowania z zespołem, tym bardziej opuścić takiej okazji. Zmierzaliśmy zatem z wielka radością z Lublina, Zamościa, Lubaczowa w dniu 18.XII.2010 r. wieczorową porą, do narolskiej świątyni p.w. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny.
Koncert „Z nieba do ziemi- kolędy świata”, to program z jakim, światowej sławy grupa wokalna sześciu muzyków ze Lwowa, przyjechała do Polski...
Na długo przed koncertem kościółek wypełnili po brzegi mieszkańcy Narola i okolic. Po Mszy Świętej nie opuścili świątyni, oczekując koncertu „Tercji Pikardyjskiej”.
Wrażenia po koncercie wynieśliśmy niezwykłe, wręcz magiczne. Występ zespołu był formą życzeń świątecznych, zadedykowanych społeczności narolskiej. Byliśmy niezmiernie szczęśliwi, że ta uczta duchowa stała się także naszym udziałem.
Przywieźliśmy do domów płyty zespołu, cenne autografy i wspomnienia z obcowania z muzykami wysokiej klasy. Po koncercie, udało nam się nawet przełamać barierę nieśmiałości i poprosiliśmy o wspólną pamiątkową fotografię.
Magia Świąt przyszła w tym roku z Narola.