Wystawa "Troja. Sen Henryka Schliemanna" przygotowana została perfekcyjnie. Podobnie jak towarzyszący jej, pieknie wydany katalog w jezyku polskim i ukraińskim. Pomysł prezentacji tej wystawy w Hrubieszowie zawdzięczamy prof. dr. hab. Andrzejowi Kokowskiemu, dyrektorowi Instytutu Archeologii UMCS w Lublinie. Wystawa po raz pierwszy gości w muzeum, rangi niższej niż status Muzeum Narodowego, co świadczy o wielkim uznaniu i wyróżnieniu hrubieszowskiego Muzeum im. ks. Stanisława Staszica.
Po 15-tej nasze autko doturlało się do Rachodoszczy, część osób już tam była, wjechaliśmy na grząski topniejący z lekka parking przy sklepie. Niektórzy musieli skorzystać z pomocy silnych GTR-owskich mięśni, aby auto stanęło na miejscu, ale siła w nas drzemie roztoczańska, więc nie było z tym większego problemu.
Początki Grupy Turystycznej Roztocze nikną nam już w zakamarkach coraz bardziej przeładowanej bieżącymi przeżyciami pamięci. Dlatego jako oficjalną inaugurację GTR postanowiliśmy przyjąć datę uruchomienia forum intenetowego. Mijające pięć lat postanowiliśmy wykorzystać jako pretekst do spotkania.
Uzbierała się nas nieduża grupka osób, głównie z Zamościa, zainteresowana zwiedzeniem Lubaczowa. Dołączył do nas również Wojtek z Jarosławia. Funkcję gospodarza pełniła osoba najgodniejsza tej roli - Zdzisław, dzielnie wspierały go piękne lubaczowianki.
Kolejne sympatyczne spotkanie miłośników Roztocza miało miejsce 13 kwietnie 2007 r. Schronisko turystyczne w szkole w Werchracie zgromadziło tego dnia 13 osób spragnionych rozmów i widoków roztoczańskich.
Głównym punktem programu były prezentacje przygotowane przez Artura Pawłowskiego.
Tego dnia wielu grupowiczów o różnych porach dnia i nocy wędrowało po Roztoczu w okolicy Kawęczynka i Szczebrzeszyna. Indywidualnie i zespołowo, panowała pełna dowolność... Najbardziej stęsknieni roztoczańskich wrażeń i dyskusji spotkali się wieczorem w Szczebrzeszynie na slajdowisku.