Wielu uważa maj za najpiękniejszy miesiąc w roku. Jeśli ktoś uważa inaczej, zapewne nie był w maju w Majdanie Sopockim. My byliśmy.
Wędrowaliśmy wzdłuż Sopotu, dotarliśmy do źródeł tej tajemniczej roztoczańskiej rzeki. Przy okazji odnaleźliśmy wiele malowniczych miejsc, ukrytych wśród roztoczańskich lasów.
Na Pierwszy Wiosenny Rajd GTR przygotowany przez Edwarda stawiło się 33 grupowiczów i ich przyjaciół. Wszystkich kusiło poszukiwanie skarbów, ukrytych źródeł Sołokiji, dawnych granic rozbiorowych i wreszcie śladów samej przebudzonej już na dobre wiosny. Z miejsca wyznaczonego spotkania – parkingu przycmentarnego w Łaszczówce, zaopatrzeni w rajdowe znaczki mające niezwykłą moc, oznakowanym szlakiem wyruszyliśmy do ukrytego wśród drzew tajemniczego rezerwatu Piekiełko.
W sobotę 11 lutego poranek był wyjątkowo mroźny. Dobrze, że słoneczko ochoczo świeciło. Tuż przed godziną 9-tą na parking przy Ośrodku Edukacyjno-Muzealnym RPN w Zwierzyńcu zaczęły wjeżdżać samochody. Z samochodzików wysiadali uczestnicy rajdu - mieszkańcy Lubaczowa i okolic. Później pojawiły się pojazdy z rejestracją lubelska i zamojską.
Kolejny już raz, w styczniu poświęcamy jeden dzień pamięci wydarzeń z 1863 roku. Zwyczaj zainicjowany przez Daniela wszedł do kalendarza naszych stałych spotkań. I tym razem, w mroźną, styczniową sobotę grupka najwytrwalszych wyruszyła do Kobylanki - miejsca dramatycznych wydarzeń sprzed lat i zapaliła znicz pod pomnikiem upamiętniającym bohaterskich powstańców.
Rajd Listopadowy 11.11.11. dla niektórych z nas, nazwijmy ich „Szczęśliwcami”, wydłużył się do trzech dni. Kolejny dopiero za rok. Nakarmiliśmy więc serca w pełni Roztoczem Wschodnim.
Dzień drugi przywitał nas słońcem. Kiedy z okien szkolnego schroniska w Werchracie ujrzeliśmy widok rozświetlonej świątyni, nie spodziewaliśmy się, w żadnym razie, śniegowej posypki pod koniec dnia wędrówki.
Od początku istnienia Grupy Turystycznej Roztocze ten dzień był okazją do spotkań. Dzień wolny od pracy, od nauki, dzień, w którym znaczna część członków GTR potrafiła wygospodarować czas na Roztocze. Nie inaczej było w tym roku. 11 listopada przypadł w piątek, co oznaczało tzw. długi weekend. Takiej okazji nie mogliśmy przegapić.