W sobotę, 02.10.2010r, w piękny jesienny poranek Grupa GTR i pies, zebrała się na parkingu przed kościołem w Otroczu, aby wziąć udział w ósmym dorocznym rajdzie jesiennym. Tym razem rajd odbył się na Roztoczu Zachodnim pod kierownictwem Jarka i Edwarda. Po ciepłym powitaniu i zaopatrzeniu się w „znaczki rozpoznawcze” dystrybuowane przez Delphi, wyruszyliśmy.
Krocząc śladami miejscowej „kawalerii”, zagłębialiśmy się w leśne ostępy „Wilczych Dołów”. Brniemy więc przez błotko, kiedy nagle z lewej flanki bierze nas Pan Gajowy. Udało się go zatrzymać i namówić na opowieści o czasach partyzanckich.
Dzień III
Żółkiew - wododział nieopodal Dąbrowy. Ścieżka dydaktyczna "Wododział", znaki żółte. Zwiedzanie bazy turystycznej w leśniczówce Jaworowskiego PN i stadniny koników polskich. Zwiedzanie bunkrów na skraju poligonu. Przejazd do wsi Stawki. Ścieżka dydaktyczna "Stare Drzewa", znaki żółte.
Stawki - Birki (cerkiew) – Brzuchowice - Kulików (kościół) – Mierzwica (wzgórze Czerwony Kamień) - Kulików - Rawa Ruska - Hrebenne.
Dzień II
Żółkiew - Lwów - Busk (drewniana cerkiew na grodzisku, przejazd przez centrum miasteczka) - Olesko (pomnik konnej armii Budionnego i widok na zamek) - Brody (zamek, cerkwie, monumentalny kirkut) - Podkamień (klasztor, tytułowy ogromny kamień i jaskinie) - Litowiszcze (ekstremalny przejazd przez pasmo Woroniaków, skała Trójnóg) - przejazd przez pasmo Miodoborów – zalew na rzece Seret - Złoczów (pomnik kozacki) - Lwów - Żółkiew.
Pierwszy wyjazd na Roztocze Ukraińskie w ramach Grupy Turystycznej Roztocze odbył się w dniach 17-18 V 2003 r. Od tej pory regularnie zaweglądamy „za miedzę”, poniżej przedstawiamy relację z wyprawy, jaka miała miejsce w dniach 13-16 września 2010 r.
Dzień I (13 września).
Hrebenne - Rawa Ruska (nagrobek ze skamieniałych drzew) - Niemirów (kaplica leśna ze studnią) - Sirka - Wereszyca. Trasa piesza: Wereszyca - Stołowy Kamień - jezioro Majdańskie, ekstremalny żółty szlak pieszy Jaworowskiego PN. Wereszyca - Iwano-Frankowe - Żółkiew.
Roztocze podzielone jest granicą. Część leżąca po jej drugiej stronie jest trudniej dostępna. Wędrowanie po niej wymaga pokonania dodatkowej przeszkody. Zazwyczaj wiąże się to z próbą cierpliwości...
Kilkunastu członków GTR wzięło udział w jednodniowej wyprawie zorganizowanej przez Edwarda. Odwiedziliśmy m.in. Wolę Wysocką, Żółkiew, Krechów, Potylicz.
W upalną, lipcową niedzielę spotkaliśmy się w Stolicy Flisaków. W miejscu, gdzie roztoczańska Tanew zasila swymi wodami San.
Ulanów przyjął nas gorąco - dosłownie i w przenośni. Oczarowało nas wnętrze kościoła pw. św. Jana Chrzciciela. Dużo czasu spędziliśmy w muzeum. Odwiedziliśmy niesamowity ulanowski kirkut i kościół flisacki. Odpoczęliśmy dopiero na cyplu nad Tanwią i Sanem.