Spotkaliśmy się przed szkołą w Werchracie. Razem było nas 15 osób. Zbyszek przyjechał z trzema Lubliniankami, Paweł z Warszawy - sam, Łukasz Kuczmarz namówił 2 przewodników z Rzeszowa, Zbyszek z Zamościa przyjechał z Agatą, Hubert z Lublina i Ruckus z Tomaszowa. Na śladówkach Kris i Laguna towarzyszyli nam, a że poruszali się znacznie szybciej realizowali swój program. No i moja skromna osoba.
V Rajd GTR, 11 listopada 2006, tym razem oczami ówczesnej nowicjuszki Agaty. Oto jak przeżywała to wydarzenie...
Miało być zimowo, nawet poprószył śnieg. Taka pogoda zapowiadała się się na IV Jesienny Rajd GTR.
Kilkunastoosobową grupą penetrowaliśmy nadbużańskie tereny Kotliny Hrubieszowskiej i Grzędy Sokalskiej. Głównym celem poszukiwań były dawne dwory i pałacyki. Do kilku udało nam się dotrzeć.
Witajcie, dziękuję Wszystkim, którzy chcieli..., a potem tylko trzymali za nas kciuki, a czasami skrycie zazdrościli.
Grupa z 14 stopniała do 3. Zbyszek, Paweł i ja. Tak jak planowaliśmy zakotwiczyliśmy w szkole gościnnie i ciepło przyjęci przez dyrektora. W szkole cieplutko, czysto, w kuchni gaz i elektryka, z prysznica płynęła gorąca woda.
Na trasę wyszliśmy o 9.20 licząc skrycie, że może ktoś dojedzie spóźniony.
W dniu 11 listopada 2005 r. tradycyjnie spotkaliśmy się na największej grupowej imprezie GTR. Już po raz trzeci przyjechało do Horyńca-Zdroju prawie 50 osób z różnych stron Polski.
10 lipca 2005 r. miał miejsce drugi już samochodowy rajd GTR. W odróżnieniu od innych rajdów, tym razem środkiem lokomocji były samochody, dzięki czemu byliśmy w stanie jednego dnia odwiedzić wiele ciekawych miejsc. Dokładnie rok wcześniej trasa wiodła od Dołhobyczowa do Narola „Szlakiem Zapomnianych Cerkiewek”. Tym razem przemierzaliśmy Roztocze Zachodnie.