Każde miejsce inaczej wygląda w zimowej szacie, barwach jesieni, rozgrzane latem lub budzące się do życia wiosną, zmienia się w blasku poranka lub osnute ostatnimi promieniami zachodzącego słońca. Jakie pory roku lubimy najbardziej? O jakiej porze dnia, a może nocy, najchętniej robimy zdjęcia? Które podobają nam się najbardziej? Które darzymy największym sentymentem?

Świat przesłonięty woalem wygląda inaczej. To co dobrze znane - ukrywa się za tajemnicą, to, co tkwiło w ziemi - unosi się faluje, zmienia. Poranne mgły[nbsp] przeganiane słońcem i wilgotna mgiełka po deszczu, gęste zimowe mleko opadające szadzią i zwiewne, pachnące ogniskiem obłoczki.

Jesień to najpiękniejsza pora roku dla fotografów. To właśnie teraz natura raduje nasz oczy (i obiektywy) najszerszą paletą barw. Miejsce letniej zieleni i silnego, kontrastowego słońca zajmuje złoto i czerwień ukazujące się nam w ciepłej kolorystyce jesiennego światła.

Wprawdzie to jeszcze nie koniec kalendarzowego lata, ale koniec sierpnia najczęściej kojarzy się właśnie z pożegnaniem tej pory roku. Dla wielu osób właśnie lato jest tą najprzyjemniejszą porą roku. Nadmierny czasem upał i komary, to główne argumenty przeciwników lata. Osoby fotografujące twierdzą natomiast, że lato jest najmniej ciekawą porą roku ze względu na warunki świetlne. Nie zważając jednak na to, przystąpiliśmy do kolejnego konkursu "Lato na Roztoczu".

Eugeniusz - zwycięzca poprzedniej edycji konkursu zafundował nam wspaniałą zabawę podając temat XXXI konkursu - "Polne kwiaty Roztocza". Temat idealny na letnią porę dla włóczących się z aparatem fotograficznym po Roztoczu.

XXX Konkurs Fotograficzny GTR okazał się niezwykle trudny, bowiem temat wymagał niekonwencjonalnego podejścia. "Ja na Roztoczu" - jak pokazać siebie na zdjęciu, unikając pokazania autoportretu? Jak pokazać siebie, zachowując anonimowość? Pojawiły się nawet głosy, że taki temat jest sprzeczny z regulaminem konkursów.