Byłem wczoraj na prezentacji książki Piotra Duraka „Świątynie wygnane”, książkę kupiłem, wieczorem poczytałem, pooglądałem i dzisiaj mnie wygnało. Temat przewodni jest cerkiewno-cmentarny. Niby mógłbym daleko nie jechać, bo w Jarosławiu cerkwie mam dwie a w pobliskich wsiach kilkanaście. Ale wygnało mnie kawałek dalej. Pojechałem więc do cerkwi dalszych, bliższe omijając.